Główna » Artykuły » XIX wiek » Społeczeństwo |
Choć oficjalnie podejmowano wysiłki na rzecz krzewienia sprawiedliwości, wolności i wartości moralnych to wciąż szerzyły się chciwość, wyzysk i cynizm.
Doskonałym tego przykładem jest zatrudnianie dzieci. Już nawet trzyletnie maluchy posyłano do pracy. Najczęściej nieletni zarabiali w fabrykach produkcyjnych, kopalniach, na budowach jako pucybuty, kominiarze czy sprzedawcy kwiatów bądź zapałek. Nieraz parali się też prostytucją.
W ten sposób pomagali swoim skrajnie ubogim rodzinom podreperować domowy budżet. Często pracowali po wiele godzin (nawet po 16 godzin dziennie) w niebezpiecznych i trudnych warunkach zagrażających życiu. Dostawali około 10-20% wynagrodzenia dorosłych. Dopiero w 1833 roku ukazała się rekomendacja zalecająca, by dzieci w wieku 9-11 lat pracowały maksymalnie 8 godzin, a w wieku 11-18 maksymalnie 12 godzin. Dzieci poniżej dziewiątego roku życia miały nie być odtąd zatrudniane.
W rzeczywistości wiemy, że tego procederu naruszającego podstawowe prawa człowieka w wielu rejonach świata (m. in. w dawnych koloniach brytyjskich – w Indiach) nie udało się ukrócić do dziś. Źródło:time4men.pl
Liczba wszystkich komentarzy: 0 | |